przez begonia » Wt, 22 lip 2014, 09:25
Poradzi sobie, jasne, że sobie poradzi. Ja w jej wieku też wiele mamie pomagałam. Poza tym Kamil będzie jej pomagał, a jak nie da rady z obiadem to Martusia przyjedzie i nagotuje jej na kilka dni. No i przecież mąż zostaje w domu. Po pracy będzie zajmował się Anetką. Niech tęskni. Zobaczy wtedy ile znaczą mamy obiadki, sprzątanie w pokoju, pranie, prasowanie.
Poradzi sobie, jasne, że sobie poradzi. Ja w jej wieku też wiele mamie pomagałam. Poza tym Kamil będzie jej pomagał, a jak nie da rady z obiadem to Martusia przyjedzie i nagotuje jej na kilka dni. No i przecież mąż zostaje w domu. Po pracy będzie zajmował się Anetką. Niech tęskni. Zobaczy wtedy ile znaczą mamy obiadki, sprzątanie w pokoju, pranie, prasowanie.