Nie mogę wracać

[krycha]

Dziewczyny, pomocy! Nie wiem co mam robić! Miałam dziś zjeżdżać na urlop, ale rodzina powiedziała, że nie mają co zrobić z babcią przez ten tydzień i muszę jeszcze zostać . W sobotę mam wesele w rodzinie. Uciekać?

[kartagina]

Za bardzo nie masz pola do popisu, bo z tego co pamiętam, pracujesz "na czarno". Może uda im się wcześniej kogoś znaleźć, a może sama znajdziesz zmienniczkę?

[eve55]

Trudna sprawa... jak uciekniesz to przynajmniej nie będzie żadnych konsekwencji. Nie wiąże Cię umowa .

[ponia]

Jeśli rzeczywiście pracujesz na czarno to oni nie moga Ci nic kzac, co najwyzej "poprosic". Gdybys miala umowe to na tej samej zasadzie by to wygladalo. Jak ci zalezy na weselu to bierz kase i jedz do domu

[krycha]

No tak, wszystko byłoby ok, mogłabym uciekać do Polski, tylko stracę 300 euro, bo oni płacą mi w 3 ratach za miesiąc pracy . Powiedzieli, że zapłacą mi dopiero za tydzień 500 euro .

[Elza]

Krycha okłam ich może że potrzebujesz pieniedzy na jakies leki czy cokolwie,, ze chcesz sobie cos kupic a reszte co od nich dostalas poslalas do polski?

[ponia]

i jak skonczyla sie Twoja sprawa?

[goska]

krycha, to okropne! Ale może warto pomyśleć o legalizacji pracy?

[krycha]

Wypuścili mnie 7.08. Co najgorsze to nie mogłam ich straszyć policją, bo byłam u nich nielegalnie. Na szczęście na wesele wróciłam...tylko wcale nie miałam ochoty na zabawę. Macie racje dziewczyny, że nie ma to jak agencja pracy. Zawsze to jesteś bezpieczniejsza.

[halka]

Krycha, pewnie najadłaś się strachu.