
wiercipięta napisał(a):Krak napisał(a):Byłem raz na takich urodzinach. Najgorsze jest to, że proponowali mi alkohol i mówili, że to "tylko" piwo, ale ja w pracy nie piję i trzymalem się swojego zdania. Poza tym było całkiem w porządku. Dobre jedzenie.
Myślisz, ze nas w ten sposób sprawdzają? na urodzinach w Polsce alkohol leje się strumieniami. a tam mimo wszystko bez względu na relacje jesteśmy w pracy. Juz kilka razy miałam ochote się złamać i spróbować.ale od razu wyobrażam sobie ta sytuacje jak moja podopueczna dzwoni do swojego syna czy agencji, że jestem upita. no straszne! lubie bardzo moją podopieczną ale czasem boje się jej pomysłów
Wiesz, jakąś metodę muszą mieć. Ja na urodzinach nie pogardzę stekiem z grilla. Takim wołowym średnio wysmażonym. Aż mi teraz burczy w brzuchu.danuśka58 napisał(a):Myślę, że na pewno nas w ten sposób sprawdzają. Może dostaną rabat za niższe usługija mówię zawsze, że jestem niepijąca
nie chce sobie popsuć opinii i przez to mniej zarabiać. Ale torta nie odmówię
![]()
![]()
![]()
Powrót do Codzienne życie w Niemczech
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość